Z góry przepraszam za tego posta , ale nie potrafiłam się powstrzyma jak je zobaczyłam zaraz przypomniało mi się dzieciństwo i zabawa takimi papierowymi laleczkami, ile to było frajdy z kawałka kolorowego papieru .
Pamiętam jak tata pomagał mi wycinać podobne lale chyba z "Misia" albo "Świerszczyka" i przyklejać na brystol , żeby dłużej przeżyły te przymierzankowe szaleństwo. To była zabawa !!!
Ja mam synka, ale może któraś z Was będzie chciała pobawić się ze swoja córcią .
Te na styl retro są super , ale te poniżej ze strojami z różnych państw - sama słodycz .
No i boska Shirley Temple i sukienusia biała w czerwone kropeczki do schrupania ...( uwielbiam z nią filmy :) )
pozdrawiam i miłej zabawy życzę ..
Też bawiłam się takimi lalami. Ale nie były takie kolorowe i piękne, choć wtedy uważałam, że są najśliczniejsze na świecie :-) Czym to się kiedyś człowiek potrafił fajnie bawić, prawda? :-)
OdpowiedzUsuń