Chciałam Wam jeszcze pokazać uniwersalną serwetkę , bo układa się w każdym koszyczku. Dla wprawnej krawcowej to tylko kilka minut roboty , dla takiego antytalentu maszynowego jak ja 2 dni , a i tak kończy się na tym , że szyję ręcznie , no cóż może w końcu opanuję ten sprzęt ...
Ale do rzeczy , potrzebne będą :
- tak coś koło 1 m materiału : wycinamy 4 ośmiokąty o boku 8 cm i jeden kwadrat o boku 21 cm,
- ok 3 metrów koronki
- coś do dekoracji - u mnie różyczki,
- no i chwilka wolnego czasu :) ( z tym może być gorzej)
Wcześniej myślałam o innym wykończeniu- bardziej dziecinnym dla synka , ale nie zdążyłam wyhaftować 4 króliczków :)
Marzyły mi się rustykalne klamerki ,
i ta tam :) Joasia z bloga Mglisty Sen , dzieliła się takowymi , naprawdę warto może jeszcze się załapiecie.
Kończę na dziś i życzę Wam moje kochane zdrowych i pogodnych Świąt , pełnych radości i rodzinnej atmosfery.
Serwetka piękna, i jaka pomysłowa!
OdpowiedzUsuńPogodnych Świąt Tobie również:)
Wesołych,spokojnych i radosnych Świąt oraz smacznego jajka:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCiepłych, pełnych radosnej nadziei
OdpowiedzUsuńświąt Zmartwychwstania Pańskiego,
a także słonecznych spotkań
z budzącą się do życia przyrodą.
Słonecznych Świąt życzę!
Serwetki cudne!
OdpowiedzUsuńWesołych świąt i miłego odpoczynku :)
Pomysł na serwetke świetny,wszystkie prace śliczne ,pozdrawiam i zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuń