Będę wdzięczna za jakieś sugestie :)
Króliczki musiały powstać dwa obowiązkowo , jeden dla Klarci drugi dla Antosia. Marynarz oczywiście trafił do pokoju mojego synka , a różowy powędrował do naszej nowej małej sąsiadki . Muszę o tym napisać , bo chyba nie często zdarzają się takie zbiegi okoliczności , nasz synek miał się nazywać Klara miał odziedziczyć imię po mojej prababci , a że urodzi się chłopczyk do dostał imię po pradziadku Antonim :) Wiecie jakie było moje zaskoczenie jak się dowiedziałam , że sąsiedzi z naprzeciwka mają córeczkę Klarcię :) , raczej nie często spotyka się to imię , a tu jeszcze obok nas :)
Tak więc jako małe wkupne za czasami tarabaniącą maszynę powstał różowy króliczek dla Klarci , w końcu z sąsiadami trzeba dobrze żyć :)
Jeszcze troszkę proporczyków uszyłam mają być jako dodatek do zasłon , ale to mam nadzieje ,że pokażę niedługo bo czekam jeszcze na stolik z krzesełkami ,żeby pokazać Wam resztę pokoju Antosia.
Sesja króliczków w kufrze , który pokazałam we wcześniejszych postach , to praca mojego męża dlatego jeszcze numerki na deseczkach widać :)
pozdrawiamy serdecznie nawet troszkę krzywymi mordkami ( na żywo jakoś tego tak nie widać i ładniejsze)
ps. dorzucam coś jeszcze z sieci dla tworzących już dekoracje świąteczne , ja pewnie się nie wyrobię , ale może któraś z Was skorzysta , bo całkiem fajne i niespotykane .
bardzo fajne dekoracje :)
OdpowiedzUsuńKroliczki sliczne, a kufer extra, wyglada jak ze sklepu:)
OdpowiedzUsuńKróliczki cudnej urody. Fajny pomysł z kurakiem. Może odgapię. :)
OdpowiedzUsuńKróliczki przesłodkie :) A kuraki bardzo praktyczne, ale ze mnie niestety krawieckie antytalencie :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa byłabym szczęsliwa gdybym umiała uszyć takie super króliki :)
OdpowiedzUsuńKróliczki urocze :-) Ja też mam problem z szybkością maszyny i cały czas staram się lżej naciskać pedał, ale to się łatwo mówi, a trudniej robi. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTildowe króliki wyszły Ci znakomicie, jestem pod wrażeniem, a marynarz jest the best!
OdpowiedzUsuńCześć Justyna.
OdpowiedzUsuńPomysłowo urządziłaś pokój Antosia. Bardzo mi się podoba.
Ja dziewczynką uszyłam nowe króliczki. Zapraszam na mojego bloga. W końcu mogę się też chwalić swoimi pracami. Pozdrawiam Ilona. Buziaczki dla Antosia.