Po zeszło rocznych doświadczeniach podarowaliśmy sobie pieczenie klasycznych pierniczków ( można było zęby sobie połamać ) więc w tym roku robiliśmy imitacje pierniczków z masy solnej . Radości tyle co przy normalnych i zapach też ten sam bo do masy dodaliśmy przyprawy korzenne i kakao , ale pomimo tego musieliśmy je troszkę upiększyć bejcą do drewna :) Jak widać poniżej bez mojego małego pomocnika nie dałabym rady :)
anyżkowe wiewióreczki ...
a tutaj na gwiazdeczkach lukier z korektora ...
Jeżyki
i ślimaczki ...
pozdrawiam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz