19 listopada 2010

Teraz moje :)

 Dzisiaj chciałam pokazać moje twory, duża część moich prac to prezenty dla innych niestety nie zawsze zdążę je sfotografować. Jeszcze nie nabrałam takiego nawyku , ale postaram się poprawić ,żeby mieć co Wam pokazywać . Poniżej jedne z  moich pierwszych prób z decoupagem , zdjęcia  niezbyt dobrej jakości  bo robione w strasznym pośpiechu , chciałam  zdążyć do cioć na imieniny  :) bo to właśnie dla nich miały być prezenty.
To kurczaczki  dla cioci Krysi ...


a tutaj "shopping list"  dla cioci Bożenki


Ta psychodeliczna zieleń w tle , to ściany w mojej kuchni i moje nieudaczne próby wykonania tzw. przecierek na ścianach , a co tam uwielbiam kolor zielony .
Mam jeszcze kilka rzeczy, które nie mogą się doczekać by je dokończyć , może teraz będę miała lepszą motywację...

Kocham świeże kwiaty i jak mam okazję obdarować bliskich to tworzę swoje koszyki ...
Uwielbiam układać kwiaty , a mam o tyle dobrze, że całkiem niedaleko jest giełda kwiatowa , dzięki czemu mój koszyk kosztuje tyle co w kwiaciarni jakaś średniej wielkości wiązanka. Wiązankę ślubną też zrobiłam sobie sama i wszystkie dekoracje stołów i kościoła ( tu trochę pomagała rodzina bo bym nie zdążyła sama , może kiedyś Wam pokażę ... )





A tu tulipany w rękach mamy ,  (o nie czuje że rymuje :)...)


na dziś już koniec ...


1 komentarz:

  1. JUSTYNKO-Zieleń jest OK. Ważne żebyś Ty dobrze czuła się we wnętrzach w takim kolorze:-) Podoba mi się Twój dekupażowy komplecik z warzywami. Ja teraz też jestem w trakcie robienia deseczki na zapiski. Pochwalę się za niedługo. A co do samodzielnego tworzenia koszyków z kwiatami , to jestem zdania, że samodzielnie wykonane dekoracje cieszą najbardziej i sztuką jest zrobienie czegoś z niczego. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie;-)

    OdpowiedzUsuń