27 lipca 2011

Skrzynka na klucze z ptasiorkami

Prezent dla cioci Mirki z okazji imienin , skrzynka na klucze, którą pokazywałam już  TU , ale nieskończoną. Strasznie się namęczyłam żeby opanowa te wszystkie preparaty do decupage , bo ja jestem w gorącej wodzie kąpana i wszystko musi być od razu , dlatego poszła w ruch suszarka żeby efekty spękań szybciej powstawały. Pominę już fakt, że tył skrzynki to istna masakra , bo trenowałam sobie z preparatami i chyba z 3 razy ścierałam zanim osiągnęłam oczekiwany efekt. Chociaż tak do końca to nie jest to miało wyjść , miało być bardziej biało :) , no ale cóż może następnym razem :)




Oprócz skrzyneczki ciocia dostała o takie ptasiorkowe zawieszki , jakby ktoś pytał to specjalnie każdy w troszkę innym rozmiarze , nadal zaprzyjaźniam się z moją maszyną :) ( oporna jest skubana , a ja do niej tak ładnie mówię ,żeby szyła równiutko a ona i tak nie chce słuchać ;) )

A tu już zapakowany prezent , preferuję najprostszą formę , czyli folia i rafia ( bynajmniej nie ma rozczarowania po odpakowaniu , bo od razu widać co w środku :)


Krótka relacja z postępów w budowie.
Od miesiąca nie mogą coś skończyć dachu , a tak już bliżej niż dalej :)





pozdrawiam :)

8 komentarzy:

  1. Świetna skrzyneczka! Wcale nie widać, że miało być ciut inaczej. Jest bardzo rustykalna :) A ptasiorki śliczne! Ciocia na bank będzie zachwycona. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne, a ptaszki podbiły moje serce!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciocia musiała być szczęśliwa z takiego prezentu :D Skrzynka na klucze - super. Podobają mi się ptasiorki, a jeśli chodzi o zaprzyjaźnianie się z maszyną do szycia, to ja ze swoją próbuję od lutego ale czasami złośliwość rzeczy martwych gorsza niż żywych ludzi :P:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. skrzynka wygląda na bardzo starą, więc efekt się udał :)
    ptasiory fajne, nawet nie widać na nich buntującej się maszyny ;)
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie tez si ebardzo podoba

    OdpowiedzUsuń
  6. Skrzyneczka wyszła Ci świetnie ,ale ptaszki to dopiero są zachwycające.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. kluczykowa skrzynka fajniutko się prezentuje, a ptaszki są urocze:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ha, zazdroszczę Cioci, zawsze mi się marzył własnoręcznie robiony prezent. A w mojej rodzince nikt nie ma takich zamiłowań na robótki ręczne... ;)
    To ja życzę, żebyście się dogadały z tą maszyną szybko i bez rozlewu krwi ;D. Ptaszorki mimo wszystko urocze.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń