A inspiracją stał się o taki mały guziczek i dzięki niemu powstały takie to nakładki na słoiki.
A pozostając w temacie wisienkowym , chciałam Wam pokazać pamiątkę jaką przywiozłam z zeszłorocznych wakacji. Zawsze mi się marzyły takie kolorowe kaloszki na grzyby idealne :)
Sesję zdjęciową zrobiłam im w Antosiowej balkonowej piaskownicy, a że błotko jest najfajniejsze to wiedzą wszystkie dzieciaki to wszystko utaplane w błotku , oczywiście oprócz moich pięknych kaloszków :)
pozdrawiam Was serdecznie , strasznie jesiennie się zrobiło :)
Słoiczki w wisienkowych kapturkach prezetują się przecudnie! A wisienkowe kaloszki strasznie słodkie :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWspaniałe słoiczki!!
OdpowiedzUsuńPomysłowe pokrywki ja jakie dekoracyjne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
super te nakładki na słoiki:)
OdpowiedzUsuń