27 listopada 2012

Rudolf i jego drużyna :)

Rozkręciłam  się  z ozdobami świątecznymi i uszyłam do pokoju Antka sztruksowe renifery /łosie ? , szycie ich całkiem przyjemne o wiele łatwiejsze niż piernikowe ludki , może dlatego ,że większe elementy.


Trafią na komodę do pokoju synka muszę jeszcze jakiś wianek na ścianę wykombinować,  bo trochę pusto .



Do stadka dołączyła jeszcze moja ciekawska Pani Łosiowa , przyszła się zapoznać z kolegami .
" ..... hmmm , nie pachnie łosiem ...."


" .... ale do zdjęcia się ustawię  . Taka mina może być ?  "


".... Męczące to pozowanie , odpocznę i popilnuję chłopaków ... "


Koniec przekazu na dziś :) , a w następnym poście laski na choinkę  i choinka z piór.

Buziaki

4 komentarze:

  1. Kocia-mistrz 2giego planu...też chcial się przywitac?
    Fajne łoski:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję bardzo , a Maggie zawsze tam gdzie coś się dzieje :) Mam utrudnione zadanie z robieniem zdjęć , bo mam zawsze dwóch chętnych modeli , albo synuś , albo kotka :)

    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Losie cudne bardzo i kociak wyglada slodko.
    Bardzo ladnie wyglada dekoracja na poleczce u synusia =)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak łosie śliczne i kicia przesłodka:)

    OdpowiedzUsuń