9 listopada 2012

Piernikowe ludki

Dziś na szybciutko , pokaże Wam moje przygotowania świąteczne .Pokusiłam się na uszycie piernikowych ludków , mino tego ,że wykrój prosty to jednak zbyt trudny jak na moje umiejętności szycia, dlatego takie trochę koślawe .Dlatego więcej ich raczej nie planuję zamówiłam już filc i będę robić z filcu . W między czasie szyłam jeszcze renifery prawie gotowe , ale muszę zebrać je zszyć do kupy , ale to może w następnym poście.






Gromadka w całej krasie , jeszcze ptaszki czerwone doszły , mam zamiar jeszcze zrobić takie z haftowanym ostrokrzewem na skrzydełkach.
Konik to wczorajszy zakup w PEPCO , nie mogłam się powstrzmać taki śliczny i to za niecałe 15 zł. Plastikowe śnieżynki też zakup z PEPCO -2,99 zł , wykorzystywałam je już 2 lata temu  ( można zobaczyć tu klik ) teraz dokupiłam , bo naprawdę wdzięcznie wyglądają na choince czy w oknie.

Do wyboru są cztery rodzaje koników :  białe na biegunach i z kółkami  oraz  brązowe na biegunach i z kółkami. , więc komu też się podobają to biegiem do sklepu , bo za dużo ich nie mają :)


Oczywiście nie obyło się bez mojego modela : " Mamuś ja też chcę zdjęcie z konikiem , taki uśmiech może być ? " ...

Musze się jeszcze pochwalić moim zakupem ryneczkowym .Dziadka do orzechów  kupiłam  już w zeszłym roku , ale nie było okazji wykorzystać . W zeszłym roku o tej porze  szaleliśmy z wykańczaniem mieszkania , nawet w Wigilię biegaliśmy jeszcze z wałkami, więc w tym roku muszę sobie zrekompensować tamten czas.
Dzidek trochę poobijany , ale to tylko dodaje mu uroku.


Moja pierwsza bombka  szydełkowo , no cóż starałam  się bardzo...  :) , wybrałam najprostszy wzór , tylko przy krochmaleniu zaczęło mi schodzić powietrze z balonika :) i musiałam dodmuchwać co jakiś czas w trakcie suszenia i nie jest  za kształtna , no ale ćóz uczymy się na blędach.


Jeszcze wracając do zakupów w PEPCO , naprawdę można fajne rzeczy czasem tam kupić w przystępnych cenach. Długo szukałam swojego wymarzonego moździerza , na allegro wszystkie " stare"  za duże no i te ceny , a tu zmazałam idealny ceramiczny , malutki i do tego w cenie 9,90zł  :) .

Na dziś kończę pozdrawiam Was serdecznie.

4 komentarze:

  1. Ale zdobyłaś , konika widziałam w reklamie , ale nie mam nigdzie tego sklepu blisko , więc cóż...
    dziadek do orzechów fantastyczny:)
    pozdrawiam i zapraszam na mikołajkowe candy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziadek do orzechów jest jak z bajki ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Sliczne pierniczkowe ludki stworzylas i bombka cudowna taka delikatna.
    Dziadek do orzechow i konik bardzo fajny ,mnie tez zawsze bardzo ciesza takie zakupy .Moja corcia kolekcjonuje dziadki do orzechow i kazdy jaki znajdzie jest na wage zlota.
    Najpiekniejszy usmiech malego modela!
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Też bym przygarnęła takiego dziadka do orzechów. Bardzo mi się podoba. Masz kochanego modela.
    U mnie w kuchni też jest tylko taki malutki moździerz ;)

    OdpowiedzUsuń